top of page

Książki, których obecność dostrzec można w twórczości BTS – czyli wprowadzanie do uniwersum

  • Zdjęcie autora: Nieogar I Inni
    Nieogar I Inni
  • 4 cze 2019
  • 8 minut(y) czytania

Jeśli wśród naszych Czytelników znajdują się fani południowokoreańskiego zespołu BTS, obecnie podbijającego na ogromną skalę rynek światowy, z pewnością ucieszy ich dzisiejszy, wtorkowy post, ponieważ znów, po raz drugi na tym blogu, poruszymy temat związany z tymi siedmioma utalentowanymi chłopcami. Oczywiście nie tylko do fanów kierujemy nasze słowa – każdy miłośnik literatury lub psychologii, lub po prostu doceniający twórczość niebanalną, może dziś odnaleźć tu coś ciekawego.



Osoby zaznajomione z poczynaniami i muzyką zespołu z pewnością wiedzą, że BTS to nie tylko kolorowe scenografie i chwytliwe melodie, ale przede wszystkim niesamowicie rozbudowane i dokładnie przemyślane uniwersum, zaskakujące odbiorców ilością odniesień i nawiązań w teledyskach oraz wielopoziomową intertekstualnością utworów; tym natomiast, którzy nigdy o BTS nie słyszeli bądź nie mieli dotąd okazji zagłębić się w ich twórczość, mam nadzieję przedstawić ten świat w sposób jak najmożliwiej przystępny. Właściwie, ściślej mówiąc – jedynie jego część, ponieważ gdyby zechcieć omówić całość uniwersum, nie sposób zrobić tego poniżej co najmniej kilkunastu stron A4. Nie jest to jednak miejsce, by pisać książki. Ale jest idealne, by o nich rozmawiać – i to dziś właśnie będziemy robić: w ramach książkowego wtorku skupimy się na literackim aspekcie bangtanowych* inspiracji.


Oprócz tego, że BTS poruszają poważną problematykę i odwołują się do dzieł literackich w tekstach poszczególnych piosenek – często także ukierunkowują całe albumy na jedną tematykę, powiązaną właśnie z konkretną pozycją. Najświeższym przykładem jest nowy album zespołu – Map of the Soul: Persona – w dużej mierze oparty na idei struktury osobowości stworzonej przez prof. Carla Gustawa Junga, szwajcarskiego psychiatrę i naukowca. Tytuł natomiast nawiązuje do książki innego analityka, zajmującego się właśnie jungowskimi badaniami – dr. Murraya Steina. W tym momencie dochodzimy do pierwszej pozycji na naszej liście:


Murray Stein Jung’s Map of the Soul


Jungowska psychologia analityczna (uformowana po zerwaniu z Zygmuntem Freudem i nazwana w ten sposób, by odróżnić ją od Psychoanalizy) wyróżnia cztery podstawowe obszary ludzkiej osobowości: persona, ego, anima/animus oraz cień. Na poszczególnych poziomach znajdują się różne stopnie świadomości (bądź jej braku): świadomość, nieświadomość indywidualna i – najgłębiej – nieświadomość zbiorowa.



Ego – czyli „ja” – to nasza tożsamość oraz poczucie ciągłości czasu. Składają się na nie uświadomione myśli, uczucia, wspomnienia i spostrzeżenia. Odpowiada za samokontrolę i wytworzenie tzw. maski, niezbędnej do funkcjonowania w społeczeństwie.


Persona to to, co oddziela nas, nasze ego, od świata zewnętrznego – wspomniana maska. Jednostka wytwarza ją w odpowiedzi na wzorce kulturowe, obyczaje, tradycje, wymagania otoczenia – w konieczności dostosowania się.


Anima to żeński aspekt męskiej psychiki, animus zaś jest męską częścią psychiki żeńskiej.


Cień oznacza wszystko to, co nieuświadomione, ciemną stronę osobowości. Są to zwierzęce instynkty, impulsy, spontaniczność.


Tym razem BTS skupili się na personie. Właściwie motyw maski pojawiał się już wielokrotnie w ich aktywnościach, od VCR-ów, przez teledyski i teasery po, przypominające inscenizacje, występy na żywo w programach muzycznych. Można się zatem zastanawiać, czy najnowszy album jest kontynuacją ich wcześniejszej pracy, czy może uprzednio pojawiające i powtarzające się motywy były zapowiedzią nadchodzącej ery. Społeczeństwo, psychologia, problemy jednostek i zbiorowości – wszystko to jest tematem zainteresowań chłopców, stąd nic dziwnego, że postanowili tak powszechne zjawisko uczynić czymś istotnym w swojej twórczości. Zważywszy, że dotyczy ich to osobiście w sposób szczególny. Artyści, zwłaszcza tak powszechnie znani, jak BTS, wciąż muszą pilnować swojego wizerunku, dbać o to, jak są odbierani, zwracać uwagę na niepozorne szczegóły, prezentować z najlepszej strony swój wygląd i charakter. Nie w każdym momencie mogą ujawnić negatywne myśli, emocje, złe samopoczucie. Należy zrozumieć, że choć pokazują nam, fanom, siebie w różnych, często prywatnych sytuacjach, zdradzają, jak wygląda ich codzienność, opowiadają otwarcie o swoich wadach, słabościach i niepokojach, to nie jesteśmy w stanie zobaczyć ich prawdziwych twarzy w pełni. Sami rozgraniczają swoje “ja” od osób publicznych, którymi również są. Wyraźnie zaznacza to lider zespołu, jednocześnie główny pomysłodawca konceptów i autor większości tekstów – “Jestem Kim Namjoon, ale także RM z BTS.”, “Jako BTS staliśmy się artystami występującymi na ogromnych stadionach i sprzedającymi miliony albumów, ale ja wciąż jestem zwykłym dwudziestoczterolatkiem”.



Inny z chłopców, Jung Hoseok, wspominał nie raz, że czasem czuje się, jakby nie był już pewien, kim jest. Zestawiając jego postać sceniczną z rzeczywistą osobowością można dostrzec największą różnicę spośród całej siódemki. Między zawsze pozytywnym, energicznym i dziecinnie wesołym “słoneczkiem” zespołu – J-Hope’em a zwykłym człowiekiem o wybuchowym temperamencie, zmiennych humorach i niewielkiej cierpliwości – Jung Hoseokiem – występuje oczywisty kontrast. Ale czy na pewno? Nikt z nas nie jest wyłącznie czarny lub biały, na naszą psychikę składa się wiele różnorakich elementów. Maska popularności nigdy nie jest całkowicie oderwana od osoby za nią, jednak zrozumiałe jest pojawienie się przy tym problemów egzystencjalnych. I chociaż my, odbiorcy, nie rozdzielamy żadnego z członków zespołu na dwoje, oni z pewnością nieustannie odczuwają presję kreowania wizerunku – własnego i całej grupy, bycia idealnymi i niepokazywania, kiedy coś jest nie tak; wiedzą najlepiej, ile tak naprawdę musi pozostać ukryte.


Ale czyż nie wszyscy, w mniejszym lub większym stopniu, przybieramy maski na co dzień? O tym jest właśnie ten album. O każdym z nas. Uświadamiając sobie zarazem, że pod spodem jest coś, co należy przykryć, coś ukrytego w jungowskim “cieniu”, zbliżamy się nieco do kolejnej pozycji na naszej liście.


Hermann Hesse Demian



Powstała w 1920 roku książka niemieckiego pisarza była pierwszą wyraźną inspiracją literacką zespołu. Wydaniu w 2016 roku albumu WINGS towarzyszyło pojawienie się wielu teaserowych filmów. Każdy z nich, zapewniając wysokiej jakości wrażenia estetyczne, wprawiał przy tym w stan niepokoju, budził różne uczucia, zwłaszcza ciekawość, i skłaniał do przemyśleń. Pewien mrok, umiejętnie dozowany, bijący od każdego kolejnego udostępnianego materiału, surowość ujęć i dobór scenografii nie pozostawiały wątpliwości, że tematem przewodnim nadchodzącej ery będzie zło. Skąd jednak wiadomo o inspiracji książką Hessego? Oprócz subtelnych odniesień, dostrzegalnych (choć nadal zawoalowanych) dla osób, które ją czytały, każdy film rozpoczyna się krótkim wprowadzeniem, polegającym na zaprezentowaniu widzowi, przy czarnym ekranie, niedługiego fragmentu tekstu. Lektorem jest sam RM, lider zespołu. Wybrane cytaty pochodzą z poszczególnych rozdziałów Demiana i choć pozornie nie mają ścisłego i oczywistego związku z nagraniem, które poprzedzają, zmusza to tylko do jeszcze intensywniejszej pracy umysłowej, ponieważ połączenie ze sobą elementów i dokładne zrozumienie przekazu nierzadko wymaga długiej analizy. W procesie interpretacji wiele pomóc może poznanie kontekstu słów, czyli przeczytanie całej powieści, której, nietrudno się domyślić, tematyka również dość mocno zahacza o problemy i rozterki, jakie sprawić może poznanie dobra i zła.


Wymiana opinii, wiadomości i spostrzeżeń między ogromną liczbą osób w fandomie jest bardzo istotna, żeby w pełni pojąć złożoność całej prezentowanej nam przez BTS formy. Tysiące oczu potrzebne są, by dostrzec najdrobniejsze szczegóły, i tysiące umysłów, by odkryć powiązania między nimi. Rzecz jasna znajomość uniwersum jest pomocna, a często niezbędna. Utworem rozpoczynającym album jest Intro: Boy meets evil, do którego spoiler pojawił się już wcześniej w jednym z wcześniejszych teledysków, natomiast punktem głównym jest tzw. title track – Blood Sweat & Tears, gdzie inspiracja Demianem jest tylko jednym z wielu pól interpretacyjnych.




Ursula K. Le Guin The Ones Who Walk Away From Omelas


Nawiązanie do tej powieści może nie jest pokazane wprost, jak na przykład poprzez cytowanie jej fragmentów, jednak nadal jest to dość oczywiste. W jednym z teledysków – Spring day – wypuszczonym w 2017 roku pojawia się scena z wyraźnym napisem “Omelas” jako neonem nad czymś w rodzaju przydrożnego motelu.



Historia ukazana w książce opowiada o miasteczku Omelas, którego wszyscy mieszkańcy wiodą radosne i beztroskie życie, nie znają smutku, a zło nie istnieje. Jest to jednak możliwe tylko dzięki poświęceniu pewnego chłopca, zamkniętego w piwnicy, celi ukrytej pod miastem. Przebywa w strasznych warunkach i zupełnej izolacji od świata zewnętrznego. On jeden płaci cenę za dobrobyt całej społeczności miasta, będąc przy tym ogromnie nieszczęśliwym. Ci, którzy poznali tajemnicę, albo przyjmują stan rzeczy takim, jakim jest, i akceptują to jako konieczność, albo decydują się opuścić miasto, uznając przetrzymywanie jednej osoby dla dobra ogółu za przejaw okrutnego egoizmu. Są właśnie “tymi, którzy odeszli z Omelas”.



Skupiając się na niektórych z przedstawionych w teledysku scen, dojść można do wniosku, że książkowego chłopca przedstawia w nim Jungkook. Najbardziej przemawia za tym kadr, w którym Jeon siedzi samotnie w przedziale pędzącego pociągu i niewidzącym wzrokiem patrzy przez okno, wygląda na przygnębionego – nie jest mu dane uczestniczenie w radości i zabawie; oraz zestawienie dwóch ujęć motelu o nazwie Omelas – w pierwszym są przy nim chłopcy, wszystko jest barwne, świecą się światła, w drugim biegnie do niego Jungkook, ale jest ciemno, pusto, kolory są ponure i wyblakłe, a jedynym źródłem światła jest neon na dachu budynku i migający czerwony napis “NO VACANCY”, czyli “brak miejsc”. Nasuwającą się myślą jest, że choć wszyscy żyją w jednym mieście, dla chłopca – Jungkooka – tak naprawdę nie ma w nim miejsca, nie jest w nim uznawany za pełnoprawnego mieszkańca i jego los nie interesuje nikogo. Jest sam. Niektórzy fani snują również teorie, że uwięzionego bohatera w tym teledysku w pewien sposób reprezentuje każdy z członków BTS.


James R. Doty Into the Magic Shop: A Neurosurgeon’s Quest to Discover the Mysteries of the Brain and the Secrets of the Heart


Magiczny sklep to kolejny popularny motyw w ogóle twórczości BTS, a nie dotyczący tylko jednego utworu. Ostatnimi czasy pojawia się bardzo często, choćby w zwykłych zdjęciach na Instagramie dotyczących piątego mustera**. Mamy tu jednak do czynienia z podwójnym znaczeniem: magiczny sklep to nie tylko tytuł powieści, to również nazwa jednej z technik psychodramatycznych***. Polega ona na tym, że osoby biorące udział w terapii odgrywają scenę – sklep. Sprzedający daje możliwość pozyskania od niego pożądanych cech, trzeba jednak oddać coś od siebie w zamian – nastąpić musi zatem wymiana: tego co w nas złe, na to, co może być dobre. Na przykład negatywnych odczuć na pozytywne nastawienie. Jest to bardzo pomocna i skuteczna technika, która może wnieść wiele zmian w życiu ludzi zmagających się z problemami – nie tylko emocjonalnymi.



Wracając jednak do samej powieści – bohaterem jest Jim Doty, kiedyś biedny chłopiec z ojcem alkoholikiem i ciężko chorą matką, obecnie lekarz, neurochirurg, z wieloma osiągnięciami i sukcesami. Jak do tego dotarł? Jego życie nie było usłane różami. Jednak jako dwunastolatek przez przypadek trafił do pewnego miejsca – magicznego sklepu – w którym poznał kobietę o imieniu Ruth. Ta nauczyła go wielu rzeczy, między innymi specjalnych ćwiczeń pomagających osłabić bądź wyeliminować wszystko, co złe w naszym życiu i na pierwszy plan wysunąć nasze marzenia, pragnienia i pozytywne myśli. Jej pomoc odniosła skutek i dla Jima wszystko ułożyło się pomyślnie – jednak oczywiście to jego własna praca i chęć przyniosły upragniony skutek.


Celem Ruth było nie tylko otworzenie przed Jimem drogi między jego umysłem a sercem, ale również zapoznanie z tymi technikami jak największej liczby osób. W ten sam sposób BTS starają się pokazać nam – fanom, ale także po prostu osobom w jakiś sposób trafiającym na ich twórczość – jak poprawić swój sposób myślenia, otworzyć swoje serce, odkryć i docenić niezwykłą więź między nim a umysłem i jak pozbywać się negatywów, mogących ciągnąć nas w dół – oraz jak ta zmiana może wpłynąć na naszą teraźniejszość i przyszłość.


Antoine de Saint-Exupéry The Little Prince


Myślę, że treści tego utworu, w przeciwieństwie do poprzednich, nie ma potrzeby streszczać. Mały książę to historia powszechnie znana na całym świecie, wzruszająca wiele osób w różnym wieku. Francuski pisarz w delikatny, subtelny, ale dobitny sposób ukazał motywy miłości, przywiązania i wiążących się z nimi konsekwencji.



BTS – choć w niebanalny i nieoczywisty sposób – nawiązują do Małego księcia w jednym ze swoich teledysków – Serendipity. Nie występuje w nim jednak cały zespół, gdyż jest to utwór solowy jednego z wokalistów (nadal jednak jest to podpisywane pełną nazwą grupy i funkcjonuje jako teaser nadchodzącego wówczas albumu).


Myśl o inspiracji tą właśnie opowieścią przyszła do fanów dość szybko – ze względu na ujęcia i kadry emanujące magiczną aurą oraz wielokrotnie pojawiające się gwiazdy. Bohater klipu – Jimin – przez wielu uznany został oczywiście za tytułowego księcia; jego subtelność i szlachetne rysy twarzy sprawiają, że to określenie idealnie do niego pasuje. Jednak oprócz świetnie skomponowanej scenerii nasuwającej skojarzenia ze światem przedstawionym w książce, całość dopełniają słowa piosenki, po zapoznaniu z którymi wprawić się można nie tylko w stan rozmarzenia, ale również zadumy i rozbudzić można w sobie chęć głębszej interpretacji utworu jako przedstawianej nam całości, połączenia dźwięku i obrazu, gdyż – jak zwykle bywa w przypadku BTS – każda ze scen może mieć znaczenie, być symbolem, ii nie być wcale umieszczona w teledysku przypadkiem. Uwagę czasem dobrze jest kierować na szczegóły i nie pozwalać rzeczom mijać nas niezauważonym – tego między innymi uczą nas BTS, w tym, jak i w wielu innych owocach swojej pracy.



옏wabnik


Przypisy:

  • * – pełna nazwa BTS to Bangtansonyeondan, stąd nazywani są również bangtanami

  • ** – organizowany co roku przez BTS specjalny koncert połączony ze spotkaniami z fanami

  • *** – rodzaj terapii polegający na odgrywaniu scen – zwykle momentów trudnych lub traumatycznych

Comments


© 2023 by The Artifact. Proudly created with Wix.com

bottom of page