Inne oblicze Tove Jansson w jej twórczości
- Nieogar I Inni
- 21 cze 2019
- 3 minut(y) czytania

Dzieciństwo to najważniejszy okres w rozwoju psychologicznym człowieka. Teksty kultury przyswojone za młodu pozwalają mu na odnalezienie się w społeczeństwie. Z tego względu to właśnie bajki używane są do przekazywania wartości moralnych. Wszystkie „klasyczne” bajki, opowiadające o miłości, mówią o miłości heteronormatywnej. Także wartości i cnoty mogą narzucać czasami toksyczne stereotypy. Nie ma miejsca na inność, na bycie queer, może być to, jak w przypadku Andersena[1], borykanie się z własną seksualnością. Mimo wszystko w nowszych bajkach, choćby z zeszłego wieku, coraz wyraźniej widoczna jest odmienność bohaterów i ich świata. Jedną z takich serii książkowych są – Muminki Tove Jansson.
Opowiadania o Muminkach zapewniły Jansson światową sławę, doczekały się wielu ekranizacji, w tym najnowszej z 2019 roku, która spowodowała wzrost zainteresowania seksualnością autorki, a co za tym idzie, przekazami ukrytymi w jej dziełach.
Ponieważ Jansson stała się pisarką książek dla dzieci, wydawcy próbowali stworzyć byt alternatywnej autorki – bez życia miłosnego, czy seksualnego. Biografia Jansson została wyzuta z wszystkiego, oprócz samego pisania. Dlatego właśnie to w książkach ukryła swoją inność. Najważniejsze postaci przedstawiające odmienność to Włóczykij, Too-tiki oraz Topik i Topcia.

Włóczykij jest chyba najczęściej przywoływaną postacią, gdy mowa o inności. Włóczęga-anarchista imponuje i budzi respekt wszystkich, zwłaszcza mniejszych od niego. Jego rodzina biologiczna, czy przybrana, akceptuje jego odmienność:
In most fiction, family is what you escape from if you want to fulfil yourself. For Jansson, family is a place of tolerance, where we can fail and become ourselves. Her experience of growing up gay is there in Snufkin – who is all the more loved for being different. Like the prodigal son, everyone is so thrilled to see him, no one ever asks him where he has been[2].
Zaufanie, jakim czytelnicy darzą Włóczykija, bazuje na jego swobodzie i pewności siebie zakorzenionej w odmienności. Może to być związane z nierestrykcyjnym wychowaniem przez Joka i Matki Małej Mi – pozwolenie dzieciom na dorośnięcie na takich ludzi, jakimi chcą być, i akceptacja tego, kim się staną.

Kolejnym zaszyfrowanym przekazem jest Too-tiki – postać zainspirowana życiową partnerką Jansson, Tuulikki Pietilä. W prywatnej korespondencji pisarka nazywała kochankę „Tootikki”. Tak jak jej pierwowzór, książkowa Too-tiki jest osobą przyziemną, spokojną i zrównoważoną. Po raz pierwszy pojawia się w Zimie Muminków, gdy Muminek wybudza się z hibernacji za wcześnie, Too-tiki pomaga mu zaadaptować się do nowej rzeczywistości.
It’s hard not to read this as a mirror of Jansson and Pietilä’s relationship, blooming out of the snow and cold — in Moominland Midwinter, our narrator states “There are such a lot of things that have no place in summer and autumn and spring. Everything that’s a little shy and a little rum. Some kinds of night animals and people that don’t fit in with others and that nobody really believes in.” The winter gives us as queer people the chance to show ourselves, to claim the world as ours[3].

Too-tiki nie jest jedyną zawoalowaną aluzją do kochanek Jansson. Topik i Topcia wraz z Królewskim Rubinem (nazywanym „tą rzeczą”), przedstawiają romans pisarki z mężatką, Viviką Bandler. W książkach Topik i Topcia są nierozłączne do tego stopnia, że bez siebie nawzajem nie istnieją. Deklarację miłości Jansson zaszyfrowała w ich własnym, specjalnym języku. Bandler odpowiedziała na nią oczywistym sceptycyzmem, ponieważ homoseksualizm w Finlandii w latach 40. XX wieku był nielegalny i mógł zrujnować życia obu kobiet.
Wraz z Topikiem i Topcią pojawia się Buka, która sama w sobie jest ucieleśnieniem samotności i potrzeby ciepła. Gdyby uwzględnić jej pragnienie zdobycia Rubinu i strach wywoływany w mieszkańcach doliny, może symbolizować lęk przed ujawnieniem i reakcją środowiska. Dolina Muminków jest utopią dla odmienności, mimo wszystko strach jest wszędzie, a tam gdzie się pojawia, wszystko zdaje się przyduszone – tak postaci reagują na Bukę.

Tak jak Buki mieszkańcy doliny unikają hatifnatów, jedynie Tatuś Muminka stara się je zrozumieć. Niestety, jest to spowodowane swego rodzaju kryzysem wieku średniego, który Mamusię wpędził w pasję malowania, a w Tatusiu ponownie obudził pasję podróżowania. Tatuś Muminka w podążaniu śladami hatifnatów stopniowo upodabnia się do nich, gdy odkrywa cel ich podróży, okazuje im szacunek. Można przypuszczać, że Jansson chciała w ten sposób wyrazić prośbę do społeczeństwa Finlandii – o próbę zrozumienia i szacunek wobec „innych”.

Idylliczność Doliny Muminków daje nadzieję czytelnikom młodszym i starszym, że każda inność może zostać zaakceptowana, a dla każdego, niezależnie od jego tożsamości, istnieje miejsce, które będzie wspaniałe dzięki temu, że może do niego przynależeć. Kolejne pokolenia znajdują w prozie Tove Jansson coraz to nowsze wartości ważne z innej, nieznanej dotąd, perspektywy. Można mieć zatem nadzieję, że następnym czytelnikom uda się odnaleźć więcej wartościowych odczytań.
Zgrzytanie Zębów
Przypisy:
[1] J. Wullschläger, Andersen. Życie baśniopisarza, tłum. M. Ochab. Warszawa 2005.
[2] Frank Corttell Boyce: five things to learn from the Moomins, [w:] “The Guardian”, Frank Corttell Boyce, 25 grudnia 2015 https://www.theguardian.com/books/2015/dec/25/70th-anniversary-tove-jansson-moomins link z 13.05.2019
[3] The Gay Love Stories of Moomin and the Queer Radicality of Tove Jansson, [w:] “Autostraddle”, Hannah Williams, 3 października 2018 https://www.autostraddle.com/the-gay-love-stories-of-moomin-and-the-queer-radicality-of-tove-jansson-431832/ link z 13.05.2019
コメント