Jak baranek prowadzony na rzeź [+18]
- Nieogar I Inni
- 28 paź 2019
- 2 minut(y) czytania
Uwaga! Manga zawiera drastyczne sceny przemocy i gwałtu!

Tytuł: Powóz lorda Bradleya
Autor: Hiroaki Samura
Tłumacz: Magdalena Rokita
Wydawnictwo: Waneko
Młode dziewczyny, mieszkające w rozrzuconych po kraju sierocińcach, mają jedno wspólne marzenie - wsiąść do powozu jadącego na zamek Lorda Bradleya i dołączyć do jego sławnej trupy aktorskiej. Tylko niewielka część z nich zostaje wybrana, lecz te, które zmuszone są przełknąć gorycz porażki, nie wiedzą nawet, jak strasznego losu uniknęły.
Pamiętam jak 1 kwietnia 4 lata temu Waneko ogłosiło, że wyda Powóz lorda Bradleya. Początkowa ekscytacja szybko opadła, no tak, fajny żart, hahaha... 2 kwietnia wydawnictwo podało link do preorderu i mangowy światek stanął w płomieniach.
Przełom XIX i XX wieku, sierocińce zapełnione nieświadomymi dziewczynkami, których marzeniem jest wsiąść do powozu Lorda Bradleya. Tylko nieliczne mogą dostąpić tego zaszczytu, a na jeszcze mniej osób z grona wybrańców czeka dalsze życie.
Na mangę składa się ledwo 8 rozdziałów, połączonych głównym motywem, jednak niebędących ściśle powiązanych fabularnie. Niewielkie pejzaże, przedstawiające rzeczywistość, są w stanie przytłoczyć czytelnika ogromem zawartego w nich okrucieństwa.
Każdy rozdział opowiada z innej perspektywy, co dzieje się z dziewczynkami, które zamiast na deski teatru trafiają do więzienia w roli Paschalnej Ofiary; gwałcone i katowane, z utęsknieniem wyczekują śmierci. I tak obserwujemy więźniów, którzy przywykli do „należnie” składanych im darów, strażnika więziennego, który stara zachować się resztki człowieczeństwa w stworzonym przez ludzi piekle na ziemi, czy niewinne dziewczynki, które zostają odarte z godności, dziewictwa i nadziei.
Czy warto czytać historię pełną przemocy, fatalizmu i surowego pragmatyzmu, która nie sili się na żadne moralizatorstwo? Wielu wskazałoby właśnie to jako wady tej mangi, jednak dla mnie to są jej zalety. Brutalna szczerość, nieokraszona żadnymi trywialnymi pytaniami o istnienie boga czy moralność, nieprzytłumiona, nieułagodzona w żadne sposób daje możliwość, by stanąć ze swoim sumieniem twarzą w twarz.
Co jest w tej mandze najbardziej przerażającego? Bez mrugnięcia okiem uwierzyłabym, że to wcale nie jest fikcyjna historia.
Świnka przyznaje kolby kukurydzy:
Szata graficzna: 🌽🌽🌽🌽🌽🌽/7
Treść: 🌽🌽🌽🌽🌽🌽/7
Własne odczucia: 🌽🌽🌽🌽🌽🌽/7
RAZEM 6
Kommentarer