7 fanfików z BTS, bez których nie wyobrażam sobie życia
- Nieogar I Inni
- 22 maj 2019
- 6 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 7 sie 2019
W ostatnim czasie (tak przez ostatnie półtora roku) przepadłam w fandomie BTS i jako ARMY nie mogłam dopuścić, żeby moje pierwsze zestawienie fików nie dotyczyło zespołu, który kocham ponad życie.
Dla niewtajemniczonych: BTS to koreański boysband, w którego skład wchodzi siedmiu członków – RM, Jin, Suga, J-Hope, Jimin, V i Jungkook. Do czytania wybranych przeze mnie ff tyle informacji wystarczy, gdyż żaden z nich nie opiera się na uniwersum wykreowanym przez chłopców w ich piosenkach i teledyskach.
Na dzisiejsze zestawienie trafiły wyłącznie zakończone fanfiki w języku angielskim, dlatego obiecuję, że w przyszłości zrobię jeszcze wersję polską (Wattpad bardzo mnie skrzywdził i uciekłam od niego w objęcia ao3). Kolejność przypadkowa.
They Say it Takes a Village (But I Think I Just Need You) [liczba słów: 122 368]
It has been one thousand three hundred and eighty-four days since he's last seen Seokjin. Not that he’s counting or anything.
OR
The day Namjoon meets two little boys that he didn't know existed and everything that happens after.
Omega verse! AU, w którym Namjoon odkrywa, że jest ojcem bliźniaków. Historia skupia się przede wszystkim na wyzwaniach, jakie świeżo upieczony tato napotyka na swojej drodze i na odradzającej się (chociaż, czy kiedykolwiek obumarłej?) miłości. Jimin i Taehyung jako trzylatki podbili moje serce, a ich życzenie do św. Mikołaja, choć przewidywalne, wciąż jest najbardziej uroczą rzeczą na świecie, z którą rywalizuje tylko scena z piżamą. Poza tym fik bardzo trafił w moje poczucie humoru, gdybym miała wstawić najśmieszniejsze cytaty, to musiałabym wkleić pół ff (na drugie pół reaguję: awww).
On Patrol (On Patrol II też! [liczba słów: 124 616]) [liczba słów: 129 876]
Officer Jeon has his eyes on Mr. Adorable.
Officer Min has a strange neighbor he can't seem to keep out of his life.
Captain Kim finds comfort in his son's homeroom teacher.
Well, cops need some loving too, right?
Te pościgi, te wybuchy... Trzy pary, trzy różne historie miłosne (nawet bratnie dusze się znajdą) i jeden komisariat policji, a do tego duże plot twisty (w drugiej części już wiemy, że na pewno jakiś będzie, ale i tak dostaje się nim prosto w twarz).
Jeon Seokjin has exactly four weeks to stop the impending engagement of his younger brother, doomed to a loveless marriage. The only way to stop it is to make a better match, more advantageous, more lucrative for the Jeon family. It's impossible. It's his only option.
Min Yoongi does not want, will never want, will never ever even consider, marriage. It's not in the cards. He's stubborn enough to achieve the total ban on marriage talks. Except maybe his grandmother is a little more stubborn than he is, and maybe she's determined to see him march down the aisle.
The chaebol arranged marriage au that exactly one and a half people asked for.
W tym przypadku pozwolę sobie jeszcze na przytoczenie tagów: #this is every cliche you ever saw in a kdrama #you've seen this story before #just another chaebol arranged marriage #with illegitimate births #and tragic backstories, bo świetnie podsumowują fabułę, która choć typowa, naprawdę żyje przez świetnie wykreowane postaci (babcia Min rządzi!).
Conflicting Arrangement [liczba słów: 162 552]
"Absolutely not," Yoongi deadpanned. "Namjoon-ah. I value you as a friend, and I think I'd even go as far as to say that you're my best friend, but absolutely fucking not."
"You owe me," Namjoon pleaded. "Come on, Yoongi, it's not a big deal."
"Your boyfriend's best friend's best friend needs a fake boyfriend to come out to his family this Chuseok, all the way in fucking Busan." Yoongi repeated drily without pause, making Namjoon wince. He flipped a page of his textbook, picking up his highlighter. "Not a big deal, Namjoon. Amazing."
Yoongi jako najwspanialszy udawany chłopak na świecie i to tylko dlatego, że nie ma doświadczenia w randkowaniu i takie zachowanie wydaje mu się normalnym. Relacja z udawanej do prawdziwej rozwija się tak delikatnie i naturalnie, że się rozpływam. I do tego kolejna superbabcia (mam do nich słabość).
Korzystając z okazji chciałam polecić innego fanfika tej autorki, a mianowicie These Lyrics Will Write Themselves. Jest to mój najulubieńszy fik (nie tylko w tym fandomie, ale tak ogólnie). Nie trafił na listę, gdyż został porzucony przez autorkę. Jednak przed tym tragicznym wydarzeniem udało jej się naskrobać ponad 600 tys. słów, a to tylko samego tekstu w rozdziałach, bo w notatkach odautorskich dostajemy jeszcze mnóstwo informacji o wykreowanych przez nią bohaterów, czyli dwóch zespołach i trzech solistach, którzy należą do wytwórni założonej przez Namjoona, Yoongiego i Hoseoka.
Coś, co zaczęło się jako kolejny romans, zmieniło się w historię o ciemniejszych aspektach bycia idolem, a do tego mamy masę wspaniałych relacji międzyludzkich – w końcu historia ma praktycznie osiemnastu głównych bohaterów (choć dwóch solistów pojawia się dopiero na późniejszym etapie).
Do tego jeszcze Taehyung w stroju czwartego Hokage = warto!
Harper Lee wrote in To Kill a Mockingbird, „with him, life was routine; without him, life was unbearable”.
For all the shit he talked, Yoongi secretly wanted to find someone like that. Someone he'd miss when they were gone, and someone who would miss him when he was gone. He was skeptical and cynical and basically all the things Namjoon complained he was, but really, all Yoongi wanted was to believe in a love that would never lose.
Awake [liczba słów: 418 524]
Namjoon transfers to the Recovery Center to look after an illusionist, a teleporter, a wolf, a wraith, and 8 other ex-patients/experiments of a destroyed scientific facility. He probably should have stayed in Seoul.
aka the AU where Jimin is an involuntary exhibitionist, Jin makes people see things, Taehyung wants to go home, Yoongi has a tail, and Jungkook and Hoseok are the unlucky neighbors.
Opowieść o drodze do domu. W końcu Recovery Center to tylko eufemizm dla kolejnego więzienia, pomimo tego, że naprawdę chcą im pomóc. Tak jakby komuś było za mało po ostatnim Marvelu (choć tu idziemy bardziej w stronę X-menów).
The Songbird and the Sea [liczba słów: 255 878]
In a world where dominance of the sea is an endless battle between pirates and mariners, Park Jimin is content living in his little village on a small, uninteresting island by the eastern mainland. He wants nothing to do with the bloodshed of good and evil, the heartless killing of both innocents and condemned, the constant establishment and disruption of order. What he wants is peace, to live his life in the same town he was born in, to spend his days in the beautiful forest, and to use the powers of his Blessed Rune to nurture the home he loves so dearly.
But when his island is attacked by pirates, Jimin will have no other choice than to do as they command and leave all thoughts of peace behind in favor of boarding the Agust, a pirate ship captained by the infamous Min Yoongi, Black Fox of the East.
A oto przedstawiam fanfik, który zajmuje pierwsze miejsce pod względem ilości kudosów w fandomie i ósme na całym ao3. Długo zabierałam się do przeczytania, ale cieszę się, że w końcu to zrobiłam. Wchodzimy w rzeczywistość rodem z One Piece: piraci, marynarze, Blessed Rune (dające nadprzyrodzone umiejętności) i nadchodzący ogień, który ma doszczętnie spalić świat. No i oczywiście miłość, przyjaźń i poszukiwanie prawdziwego domu (i Xiao, który sypia ze swoim toporem a co chwilę trafia przez to do medyka. Serio, dla Xiao warto).
Autorka obiecała kontynuację i druga część już powstaje, jednak wychodzi ona na innym serwisie jako książka, dlatego ze względu na prawa autorskie imiona głównych bohaterów zostały zmienione.
House of Cards [liczba słów: 394 890]
Jungkook is the heir to a mob empire, the most notorious in the whole of Seoul. Taehyung is a rookie sent in to infiltrate by his select team and bring the empire crumbling down.
"You knew the game and played it, it kills to know that you have been defeated."
Tu na początek polecam z zapoznaniem się ze zwiastunem (nie tylko dlatego, że jest cudownie wykonany): https://www.youtube.com/watch?v=7a-IqRVdGsA
Wszystkie wcześniejsze fiki to przede wszystkim fluffy ze szczyptą angstu (fluffy życiem!), a tu na liście pojawia się TO. Mafia AU i wszystko, co się z tym wiąże, czyli dużo śmierci, tortur, prostytucji, seksu, narkotyków i depresji. Innymi słowy, gore w najczystszej postaci. Jednak nie jest to gore dla samego gore, autorka wchodzi w tym fiku głęboko w psychikę bohaterów, szczególnie podkreśla jej rolę, a robi to naprawdę zręcznie i fascynująco. Historia, która rani, ale warto. Jako że nie dla wszystkich to jest standard (np. ja zwykle tego nie robię), to proszę, zapoznajcie się z tagami przed czytaniem.
Comments